Obserwując działania naszej „elity” politycznej można śmiało wyciągnąć wnioski iż nasz władza ustawodawcza (Sejm) zajmuje się produkcją przepisów dla przepisów. Byłyby to puste słowa gdyby nie fakt poparty statystykami przedstawionymi poniżej z których ewidentnie wynika iż posłowie pracują coraz mniej i z coraz gorszą jakością. Co do jakości nigdy nie było dobrze ale w końców wypowiedzi na temat przejazdów samochodami prywatnymi pokazują skalę bezczelności i podejścia do tematu – w końcu nie zrobiliśmy nic niezgodnego z przepisami.
Jakość uchwalonych w ostatnim roku 200 ustaw pozostawia wiele do życzenie ale co jest tego powodem otóż brakuje pracy na bardzo wstępnym etapie, przy tworzeniu założeń do ustawy.
Omijanie przepisów i procedur przy tworzeniu ustaw stało się w ostatnim czasie nagminne i podlega bardzo prostemu mechanizmowi: teoretycznie wszystkie projekty wychodzące z resortów i rządu powinny zawierać tzw. OSR, czyli ocenę skutków regulacji. Niestety, projekty wnoszone przez posłów takiego opracowania zawierać nie muszą. – Zdarzają się więc przypadki, że zamiast przygotować projekt w odpowiednim resorcie, zgłasza go grupa posłów koalicji, bo tak jest szybciej
Niestety skutkiem tego jest przedstawiona w poniższej statystyce ilość poprawek zgłoszonych przez Senat.
Niestety nie jest to jedyne niestety które pojawia się w myślach niestety sami na to pozwalamy naszą ignorancją i brakiem zainteresowania życiem politycznym oraz działaniami Panów z Wiejskiej z których nie są rozliczani – miejmy nadzieję do czasu i to jak najszybszego.
Napawa nadzieją fakt iż kilka lat temu społeczeństwo w tym szczególnie ludzie młodzi potrafili wziąć sprawy w swoje ręce i powiedzieć „NIE DLA ACTA” co przyniosło bardzo pozytywny efekt w formie wywarcia nacisku na Naszym i innych Rządach krajów UE.